Czas pędzi jak szalony. Jeszcze niedawno stawialiśmy pierwsze kroki na polu organizacyjnym biegów przełajowych.. nagle dobiliśmy do czwartej edycji Biegu Szlakiem Dzika - biegu zrodzonego z biegowej pasji i chęci działania. Biegu, który od 2010 r. miał stać się ciekawą alternatywą dla wszystkich zachodniopomorskich biegaczy. Biegu, który z dzikim impetem przetaczał się przez las (w zgodzie z naturą rzecz jasna;)), szerokim łukiem omijając uklepany, nudny asfalt. Biegu, który jak się okazało, dodał iskrę inspiracji do kilku innych biegowych, jakże ciekawych inicjatyw w regionie. Biegu robionego przez biegaczy dla biegaczy. Biegu pełnego dzikiej i pozytywnej mocy, ciekawych emocji, radości ale też ostrej żylety w racicach. Bo nigdy nie lubiliśmy sztampy;)
Nasz DZIK to wciąż młode dziecko (z ubłoconą sierścią;P) - ze wszystkimi
zaletami i wadami, wielu przyjęło je jak swoje;) Po małej przerwie,
spowodowanej głównie organizatorskim wypaleniem logistycznym, Bieg
Szlakiem Dzika powraca z cyfrą 4 na przodzie. DZIK oddany w nowe, dobre
ręce, szykuje się do rozwinięcia pełnej leśnej mocy. Nowej ekipie DZIKA
przewodzić będzie teraz Wojtek Bobrowski - uczestnik wszystkich dzikich
edycji (zahaczający o dzikie pudło nie raz), jeden z czołowych biegaczy
naszego regionu, ktoś kto w ciekawym towarzystwie wygrywa takie imprezy
np. jak ta.. (GROM CHALLENGE).
Stara ekipa mniej lub bardziej wspomoże obieg świeżej krwi szarżującego
przez puszczę dzika:> W związku z powyższym czeka Was trochę zmian -
DZIK z pewnością rusza w nowym kierunku. Ale dzięki temu impreza
przetrwa organizatorską zawieruchę, ma szansę na ciągły rozwój, a przede
wszystkim znów wyciśnie z Was wiele potu!
3 majcie kciuki za powrót dzika na łono imprez przełajowych. A przede wszystkim szykujcie się na sierpniową jazdę po wkrzańskich wertepach! Do zobaczenia 23.08.14 w Policach DZIKUSY!
ekipa dzika
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
.